Autor Wiadomość
Migotka
PostWysłany: Czw 22:50, 15 Lut 2007    Temat postu:

Gosia! zapros ich do siebie na kawe lepiej po praktykach, a nie oferuj jakiegos lasku Very Happy Ja na prawde nie narzekam na te praktyki! Nawet mi sie to podoba, jakies doswiadczenie i cos nowego,a nie ciagle ta uczelnia...W sumie chyba moglabym byc nauczycielka, ale albo malutkich dzieci (np. w zerowce) albo juz takich wiekszych powiedzmy tych, po buncie mlodzienczym Wink I w ogole jak patrze na tych rozwydrzonych, glosnych i dozartych chlopcow w wieku od 9-12 lat, to modle sie bym miala w przyszlosci tylko coreczki ;D hehe Najlepsze jest to, ze w podstawowoce dziewczyna to najwiekszy wrog dla chlopaka, a potem biedni bez NAS KOBIET zyc nie moga hahha Very HappyVery HappyVery Happy
Buziaczki Smile
grusia13
PostWysłany: Czw 22:01, 15 Lut 2007    Temat postu:

A nie mowilam, ze dzieciaki na Zlotym Wieku sa milutkie Very Happy jeszcze ciekawszym miejscem na tym osiedlu jest znajdujacy sie tuz obok szkoly -lasek.... tzn jest bardzo sympatyczny w dzien i jak jest duzo ludzi, ale po zmroku.... a najciekawiej to juz jest w bunkrach Twisted Evil jak bedziecie mialy jakas przerwe, to polecam Very Happy
Vicious_Me
PostWysłany: Czw 21:51, 15 Lut 2007    Temat postu: praktyki NH

Też mam praktyki w Nowej Hucie... cóż, wybije się z towarzystwa, bo mnie zawód nauczyciela nie przeraża i wcale by mnie nie nudził. Dojazd jest nieciekawy, osiedle- jeszcze gorzej (w biały dzień ktoś kogoś napada pod szkołą), w szkole jest 31 osób z wyrokami, kilka dopiero co wróciło z poprawczaka... ale i tak mnie to nie przeraża.
Na wstępie pani psycholog 'uspokoiła' nas, że niewiele jest dzieci, które są upośledzone ruchowo, większość tzw. 'integracyjnych' ma ADHD. Na przerwach wydaje się, że wszystkie dzieciaki mają ADHD... ale na lekcjach jest to żywioł do opanowania, czego przykład dają nauczyciele.

Nie palę się może do zawodu nauczycielki, ale chciałabym spróbować... pani pedagog ze Złotego Wieku już zaprasza mnie do złożenia aplikacji do tego gimnazjum zaraz po licencjacie.... kto wie, może się skuszę.
Pzdr, życzę więcej optymizmu
Kfftshq
PostWysłany: Czw 20:21, 15 Lut 2007    Temat postu:

no, u nas praktyki tez super - klasa z problemami Cool nie ma jak ADHD + rozwydrzone nastolatki + zdepresjonowane nastolaki ktore targaja sie na swoje zycie i nie ma jak nozownik krazacy wokol szkoly i robiacy wczoraj 4 rany ciete uczniowi z naszej klasy Cool mowie Wam... MIODZIO Cool a na pytanie pani od polskiego: "powiedzcie mi - ale kto bylby w stanie zrobic komus krzywde, sprawic by kogos bolalo..?" 30% klasy odpowiedzialo ze "tak, byli by w stanie" a jedna panienka B., ktora na pewno nie zapomnimy do konca zycia (Chryste spraw bysmy sie tete-a-tete w ciemnej ulicy nie spotkaly.. Confused ) odpowiedziala, ze za "problemy" z nauczycilelm, ktory dawalby jej duzo jedynek i bylby "zaczepny" bylaby sklonna zrobic mu krzywde Confused a jesli by zaistniala potrzeba to bez problemu by kogos usmiercila.. to sie nazywa ostra zawodniczka Cool ciekawe jakie nowosci przyniesie jutrzejszy dzien w NH Rolling Eyes
pozdrawiam


p.s.
juz nie wspomne ak dzis siedzialysmy 5 godzin w pokoju nauczycielskim ze zwala i faza czekajac na kolko jezyka niemieckiego i czytajac dokumentacje Cool i opracowywujac ankiete socjometryczna Laughing hahahaha... szkoda mowic. Zeby to sie juz skonczylo Confused
Migotka
PostWysłany: Czw 16:52, 15 Lut 2007    Temat postu:

Witam wszystkich praktykantow!
Ja tam nie narzekam na praktyki Smile Dzisiaj bylam w zerowce i dzieciaczki byly na prawde cudowne Smile Gorzej juz z dziecmi starszymi, ale te 6latki byly fajniutkie Smile Tanczylismy, spiewalismy, wycinalismy, liczylismy itp- wszystko razem z dzieciaczkami Smile Na prawde mile 2 h Smile Nawet Pani nauczycielka nas pochwalila, a dzieci jakos specjalnie nas sie nie baly Smile
Pozdrawiam :*
tamara
PostWysłany: Śro 21:29, 14 Lut 2007    Temat postu:

Ja na studiach to się języka uczę (grupa pocz.)Smile
Co do praktyk, to dziś byłam na imprezie walentynkowej dla starszaków tzn. klasy 4-6Smile Chyba sobie gardło zdarłam, ale nie było tak całkiem źle. Prawdę powiedziawszy, to się spodziewałam dużo gorszych doświadczeń po dzisiejszym dniu.
Kfftshq
PostWysłany: Śro 1:05, 14 Lut 2007    Temat postu:

no prosze widze zgodnosc odczuc - tych raczej negatywnych na roku filologii romanskiej -> studiach przyszlych NAUCZYCIELI Smile u nas w Hucie Cool w szkole integracyjnej Cool gdzie na lekcjach sa 2 panie nauczycielki zeby poskromic grupke 16-20 osob Cool w sumie nic sie szczegolnego i wybitnie odstajacego od standardow nie dzieje. Dzieci piszcza, krzycza, szeptaja, dogaduja nauczycilom, sciagaja i dostaja jedynki Laughing ale za to pani pedagog nadgorliwa Evil or Very Mad konspekty na szczescie nie 3 uff a 2 (z jednego nas zwolnila..) i mamy prowadzic 2 lekcje Cool i mamy dokumentacje przeczyatc i zrobic notatki itd Evil or Very Mad srednia przyjemnosc - nie ma co zazdroscic... Sad




hmmm... ja tez szkole mowie NIE - przyznaje sie bez bicia ze mnie dobrej nauczycielki nie bedzie Cool raczej ostra "siekiera" co to dzieciom albo wyklada i sluchaja albo wyklada i nie sluchaja (ale i tak wyklada..) albo.. Cool wyklada i jak nie sluchaja to dostaja jedynki Laughing Chryste...co my na tych studiach robimy Shocked
Francessca
PostWysłany: Śro 0:56, 14 Lut 2007    Temat postu:

zgadzam sie... wszystko tylko NIE SZKOLA Exclamation Exclamation ja tez mialam niezle palpitacje serca na korytarzu i na lekcjach - chyba nie mam az takich duzych nerwow zeby wytrwac z tymi dzieciskami 45 min.. ja bym ich tam wyustawiala - az by piszczeli ze strachu i siedzili cicho Twisted Evil to sie chyba nazywa zle podejscie pedagogiczne Laughing bo trzeba cierpliwie do nich podchodzic Cool jakos to ciezko widze. A jeszcze jak dzis czytalam plan kariery nauczyciela hahaha usmiac sie mozna Shocked awanse po prostu za kazdym razem poprzedzone egzaminami i kursami Wink a jak juz sie wyskoczy na te "wyzyny" czyli okolo 40-tki lub 50-tki Laughing to zarobki moze dosiegna srednniej krajowej hahahaha Laughing co za kompromitacja Laughing Laughing Laughing szkoda slow.
jennifer
PostWysłany: Śro 0:33, 14 Lut 2007    Temat postu:

Zgadzam się jedno jest pewne..praca w szkole zdecydowanie-NIE..
tak sie składa,że mam praktyki w hucie..nie narzekam na to,że daleko i że to huta ...tylko ta nasza babeczka ma takie wymagania,że o wychodzeniu wcześniej to możemy sobie tylko pomarzyć..nie mówiąc już o tym żebyśmy jakiś luz miały..:/ naprawdę..strasznie się przejęła swoją rolą... poza tym jest śmniesznie...uczniowie z 3 klasie gimnazjum nie znają takich słów jak "czasownik" czy "rzeczownik" a wzór na pole kwadratu to już wyższa szkoła jazdy..Very HappyVery Happy
grusia13
PostWysłany: Wto 22:47, 13 Lut 2007    Temat postu:

Hehe Very Happy nie ma to jak gwizdanie gimnazjalistow za nami na korytarzu Laughing ja tam na praktyki nie narzekam. Mamy super pania pedagog, z ktora mozemy sie dogadac i troszku wczesniej wychodzic Smile no pomijajac fakt, ze jak sie rozgada, to dramat, cos w stylu Jasionowicza, ktory juz juz juz robi przerwe Wink
Jedno jest pewne, praca w szkole- zdecydowanie NIE!!!
riot77
PostWysłany: Wto 22:14, 13 Lut 2007    Temat postu:

chociaz tyle za dlugo tam nie siedzimy Very Happy
ale praktyki te skutecznie zniechecaja do zawodu (mnie zreszta nie trzeba bylo zniechecac Razz)
i czemu te dzieci tak krzycza i lataja? Very Happy mozna oszalec juz po 5 minutach Twisted Evil
tamara
PostWysłany: Wto 21:58, 13 Lut 2007    Temat postu:

No chyba żartujesz... to dopiero był drugi dzień, a mamy wytrwać dwa tygodnie. Ale te praktyki to chyba czas do zastanowienia dla tych, którzy faktycznie myśleli o zawodzie nauczyciela... Naszczęście ja nie mam tego dylematu, na studiach może jakoś to przetrwam, a potem to wszystko tylko nie szkoła!
GoScIu
PostWysłany: Wto 19:30, 13 Lut 2007    Temat postu:

u nas nic ciekawego, dokumanetacja 2 godziny czytania regulaminow, inf dotyczacych kariery zawodowej nauczycieli, inf dotyczacej szkoly i jej specyfiki + jakas ustawa ktora jest juz nieaktualna dotyczaca psychologi i dydaktyki.. zyc nie umierac.. a lekcje.. nic nadzwyczajnego. . .byle sie juz skonczyly te praktyki Confused
tamara
PostWysłany: Wto 18:54, 13 Lut 2007    Temat postu:

Rada Pedagogiczna... hmm tak się składa, że też na niej bylam i muszę przyznać, że bylo to najbardziej nudne spotkanie jakiego byłam świadkiem. I o zdrozo jak ci nauczyciele się wypowiadali!!! Myślę, że Pytlarz by się załamałaSmile
Migotka
PostWysłany: Wto 18:25, 13 Lut 2007    Temat postu:

Smile)) nie ma to jak praktyki Smile)) dzisiaj wspolnie z paroma jeszcze innymi osobami spedzilismy prawie 2 h na radzie pedagogicznej sluchajac nedznych i nudnych sprawozdan ;/ Ale jutro np bedziemy pilnowac dzieci na dyskotece walentynkowej Very HappyVery HappyVery Happy hehe bedzie bounce jak sie patrzy Razz ;D zycze Wam wszystkich powodzenia i duuuuuzo cierpliwosci i wytrwalosci Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group